You are currently viewing 80. rocznica śmierci Witaszkowców

80. rocznica śmierci Witaszkowców

80. rocznica zamordowania Witaszkowców w Forcie VII już za nami (08.01.2023) warto
jednak wspomnieć, że dzięki inicjatywie Rady Osiedla Łazarz oraz społeczności Wirtualny Łazarz , ten
dzień został wyjątkowo upamiętniony a mianowicie na terenie Foru VII miała miejsce niebywale
wzruszająca lekcja historii.
Rozpoczęła się o godz. 10:00 złożeniem kwiatów pod ścianą śmierci, następnie uczestnicy
przeszli do zabudowań fortecznych, gdzie można było obejrzeć ciekawy zbiór pamiątek związanych z
Franciszkiem Witaszkiem a następnie o 10:30 udać się na spacer z przewodnikiem po terenie byłego
obozu.
Mimo, iż na terenie Fortu VII byłam kolejny raz i znałam historię Franciszka Witaszka to
wzruszenie tego dnia było ogromne.
Dziś kwiaty składała niewielka grupa, jednak wierzę, że kiedyś będzie znacznie liczniejsza, że
historia bohaterstwa tych ludzi zainspiruje jeszcze wielu, że zechcą oni zgłębić ten kawałek historii a
potem być tutaj w każdą rocznicę i zwyczajnie pamiętać a może nawet przekazywać tą historię
innym.
Poniżej dość skrócona, ale jednak zawierająca wszystko co najważniejsze, historia Franciszka
Witaszka i jego współpracowników.


FRANISZEK WITSZEK urodził się 8 września 1908 roku w Śmiglu, był mężem Haliny Muszyńskiej,
ojcem 5.dzieci. Przed wojną pracował w Zakładzie Medycyny Społecznej a następnie Zakładzie
Mikrobiologii Lekarskiej. W czasie swojej praktyki odkrył środek konserwujący warzywa i owoce o
nazwie „Clarovac”.
W czasie wojny natomiast, prowadził praktykę lekarską, przyjmował pacjentów,
porównywano go nawet z Karolem Marcinkowskim, tak jak on biednych leczył za darmo.
Jednocześnie Franciszek Witaszek prowadził działalność dywersyjna w „ Związku Odwet”. Czym się
konkretnie zajmowali – m.in. konstruowali bomby termitowe umieszczane w wagonach kolejowych,
które to wybuchały daleko od Poznania. Jednak najistotniejsza była walka bakteriologiczna. W
Poznaniu powstała sieć laboratoriów wytwarzających związki toksyczne. Znacząca rolę odegrała tu
Helena Siekierska, która pracowała w niemieckim Instytucie Mikrobiologii. Dzięki temu miała dostęp
do informacji o tym nad czym pracują Niemcy, mogła te widomości przekazywać Witaszkowi, miała
też dostęp do szczepionek, które wynosiła i podawała polskim dzieciom. Siatka Witaszka
współpracowała również z kilkoma kelnerami, którzy zatrudnieni byli w kawiarniach „ tylko dla
Niemców” i mieli sposobność, aby podać zatrutą kawę ( aby dosypać trucizny do kawy trzeba było
być niezwykle zręcznym, kawę w tamtych czasach parzono zwykle na sali, przy klientach). Wiele
takich akcji zakończyło się powodzeniem, jednak po otruciu kilku oficerów i cywili, którzy pili kawę w
ich towarzystwie, gestapo wpadło na trop dywersantów i w kwietniu 1942 roku Franciszek Witaszek
został aresztowany w swoim gabinecie przy ul. Wrocławskiej, a następnie przesłuchiwany na terenie
obecnego Domu Żołnierza (dawna siedziba gestapo) i osadzony finalnie do Forcie VII. Witaszkowi
Niemcy zaproponowali współpracę, mógł ocalić życie i pracować dla III Rzeszy, odmówił.
08 stycznia 1943 roku został powieszony razem z innymi członkami „Związku Odwetu” w
Forcie VII w celi nr 58. Następnie ich ciała zgilotynowano. Na tym jednak nie koniec, bardzo
ucierpiały rodziny Witaszkowców: żona Witaszka została zesłana do Oświęcimia, 3 dzieci opiekowała
się rodzina, natomiast dwie córki chciano zgermanizować, uznając, że są rasy aryjskiej. Brat Lech

zginął w Forcie VII, drugi z braci, Czesław, w Stutthofie. Żona przeżyła obóz a po wojnie udało się
również odnaleźć córki poddane germanizacji.
Grób Franciszka Witaszka i jego najbliższych współpracowników znajduje się na poznańskiej Cytadeli.

Dodaj komentarz