Rogal Świętomarciński

Rogal świętomarciński

Ciasto nawiązujące kształtem do podkowy, którą wg legendy zgubił koń św. Marcina.
Rogal z półfrancuskiego ciasta, wypełniony białym makiem i bakaliami, posypany rozdrobnionymi
orzechami włoskimi.
Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z połowy XIX wieku, ale tradycja przypisuje jego powstanie ks.
Janowi Lewickiemu, proboszczowi parafii św. Marcina, który w 1891 roku zaapelował do wiernych, by
na dzień patrona kościoła, czyli 11 listopada zrobili coś dla uboższych parafian.
Cukiernik z pobliskiej cukierni, Józef Melzer namówił swojego szefa, by przywrócić produkcję
zapomnianych już nieco rogali.
Od tego czasu, rokrocznie w dzień św. Marcina wypiekano rogale, które sprzedawano bogatym i
rozdawano biednym.
Zwyczaj przetrwał aż do II wojny światowej, a po jej zakończeniu, po kilkuletniej przerwie
kontynuowano dalej.
W 2008 roku rogal świetomarciński został wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i
chronionych oznaczeń Unii Europejskiej.
Prawo używania takiej nazwy uzyskuje się dopiero po uzyskaniu certyfikatu Kapituły Poznańskiego
Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego powstałej z inicjatywy poznańskiego Cechu Cukierników i
Piekarzy.
Certyfikat dokładnie określa zarówno skład, jak i dopuszczalną wagę (150-250g) pojedynczego rogala.
Obecnie taki certyfikat posiada około 100 producentów z terenu Wielkopolski.
Rokrocznie sprzedaje się ok. 1000 ton, z czego połowa przypada na 11 listopada.
Rogal doczekał się zarówno własnego muzeum, jak i znaczka pocztowego, wydanego przez Pocztę
Polska w 2017 roku.
Od kilku lat, dzięki dystrybucji przez największe sieci dyskontów staje się coraz popularniejszy, a jego
smak poznają mieszkańcy całego kraju.