Historia powstania rogali ma swój początek prawie 1700 lat temu, w IV wieku n.e.
Żył wówczas rzymski legionista o imieniu Marcin. Chrześcijanin, co wśród legionistów było rzadkością.
Podczas stacjonowania w Galii, w mieście Amiens spotkał zimową nocą półnagiego żebraka,
trzęsącego się z zimna.
Jako dobry chrześcijanin przedarł na pół swój płaszcz i podzielił się przyodziewkiem z biedakiem.
Nie oddał mu całej szaty, gdyż tylko połowa ekwipunku należała do niego, a druga część była
własnością cesarza.
W nocy przyśnił mu się Chrystus chwalący go za ten czyn.
Marcin wkrótce wystąpił z wojska, wstąpił do zakonu, po czasie został biskupem, a niedługo po
śmierci kanonizowany na świętego.
Jako opiekun m.in. żołnierzy i żebraków został patronem wielu miast i kościołów w całej Europie, w
tym także podpoznańskiej osady i kościoła.
I właśnie w parafialnym kościele św. Marcina, znajdującym się od kilkudziesięciu lat w granicach
miasta zaczyna się właściwa opowieść o rogalach:
Pod koniec XIX wieku proboszcz parafii, ks. Jan Lewicki zwrócił się z apelem do wiernych, by wzorem
patrona podzielili się z uboższymi mieszkańcami odzieżą i pożywieniem.
Jeden z miejscowych cukierników przypomniał sobie stara, jeszcze pogańską tradycję wypiekania
ciasta w kształcie wolich rogów, które ofiarowywano bogom w podzięce za obfite zbiory.
Kościół zmodyfikował ten zwyczaj, uznając, że ciasto ma formę podkowy, którą zgubił koń świętego.
Tradycja uległa zapomnieniu i dopiero wzmiankowany cukiernik postanowił ją wskrzesić.
Namówił swojego szefa i upiekli kilkadziesiąt rogali, które rozdano wśród uboższych parafian.
Później do tego pomysłu dołączyli inni cukiernicy i od tej pory na świętego Marcina, czyli w dzień
Patrona, przypadający na 11 listopada część wypieków rozdawano biednym, a drugą część kupowali
zamożniejsi. Dochód ze sprzedaży przeznaczano dla potrzebujących.
Wypiekanie rogali świętomarcińskich jest kultywowane do dzisiaj.
Powstała specjalna Kapituła Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego, która przyznaje
certyfikaty cukierniom produkującym rogale wg tradycyjnej, ściśle określonej receptury.
Do najważniejszych składników należą: ciasto półfrancuskie, nadzienie z białego maku i posypka z
orzechów włoskich. Teoretycznie powinny być wypiekane na margarynie, ale coraz częściej ( z
korzyścią dla smaku) używa się masła. Waga tez powinna mieścić się w przedziale 150-250g.
Rocznie w Poznaniu spożywa się prawie tysiąc ton, z czego połowę w dzień św. Marcina.
Certyfikat oryginalności uzyskało ok. 100 piekarni i cukierni w Poznaniu i okolicy.
W 2008 roku rogal świętomarcinski został wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i
chronionych oznaczeń nazw geograficznych w Unii Europejskiej
Smacznego!