Po co przewodnik?
To pytanie zadaje sobie pewnie wielu turystów wybierających się po raz pierwszy do określonego
miasta czy regionu.
Przecież w dobie powszechnych smartfonów , QR-ów czy audioguide’ów „żywy” oprowadzacz
wydaje się przeżytkiem!
Jedno kliknięcie w odpowiednią aplikację i telefon poprowadzi nas jak po sznurku od jednej atrakcji
do drugiej. Następne kliknięcie i dowiemy się wszystkiego o miejscu, w którym aktualnie się
znajdujemy.
Ale czy na pewno wszystkiego?
Owszem, przeczytamy lub usłyszymy o stylu, w jakim dany obiekt został zbudowany, kto i kiedy go
zaprojektował, w kościele trafimy do najciekawszych kaplic, a w muzeum do najważniejszych dzieł….
Jeśli wystarczy nam taka szkolna, czy też encyklopedyczna wiedza to w porządku, telefon w dłoń i
ruszamy w trasę!
Ale jeśli chcemy czegoś więcej niż suche fakty, to nawet najlepsza aplikacja nie przekaże nam klimatu,
odwiedzanego regionu.
Lokalny przewodnik to nie tylko osoba posiadająca wiedzę o swoim mieście, ale przeważnie także
pasjonat, będący na bieżąco z wszelkimi wydarzeniami, znający wiele anegdot i opowieści o swojej
małej ojczyźnie i ludziach w niej mieszkających, umiejący pokazać kontekst wydarzeń z przeszłości itp
To człowiek, który potrafi pokazać całą niematerialną otoczkę nadającą swoisty urok danemu
miejscu.
Dobry przewodnik podpowie Ci, gdzie możesz dobrze i lokalnie zjeść, w którym hotelu się zatrzymać
czy też gdzie zrobić zakupy i których miejsc unikać.
Ostrzeże Cię także przed naciągaczami polującymi na naiwnych turystów przy największych
atrakcjach danego miasta lub regionu.
Wie również, w jakich godzinach jest największy ruch w konkretnych lokalizacjach i tak potrafi
zaplanować trasę, by uniknąć największych tłumów.
Papierowy czy cyfrowy guide nie bierze pod uwagę pogody, pokazuje po prostu marszrutę i tyle.
Spacerując z lokalnym oprowadzaczem możemy być spokojni, że warunki klimatyczne nie zrujnują
nam całkowicie eskapady, że zawsze znajdziemy odpowiednie miejsce do przeczekania np. ulewy.
Niekoniecznie musi to być jakaś klimatyczna knajpka, równie dobrze pobliski kościół lub muzeum,
które są warte zobaczenia.
I na odwrót: często miejsca mocno reklamowane w rzeczywistości rozczarowują, a niepozorne
obiekty położone nieopodal potrafią zachwycić.
Tego nie przekaże Ci żadna aplikacja, ani opinie z internetu.
Na koniec rzecz najważniejsza:
Przewodnik zapyta o Twoje oczekiwania i dopasuje trasę do Twoich zainteresowań. To Ty decydujesz,
co chcesz zobaczyć, w jakiej kolejności i w jakim czasie.
W trakcie przechadzki nie będzie snuł nudnego monologu, tylko zamieni spacer we wspólną
wyprawę, zwróci uwagę na ciekawe drobiazgi czy detale i odpowie na (prawie) każde pytanie. Potrafi
zweryfikować Twoje oczekiwania z czasem, jakim dysponujesz i nada odpowiednie tempo
zwiedzania.
Finanse: wbrew czasem spotykanej opinii wynajęcie przewodnika nie jest rozrzutnością, a czasem
wychodzi taniej, niż zwiedzanie na własną rękę.
Dla kilku osób, to koszt kilkudziesięciu złotych za parogodzinną imprezę.
Często wydamy więcej na bilety wstępu do nieciekawych miejsc albo posiłek w lokalu nastawionym
na nieświadomych turystów, podczas, gdy za rogiem jest niepozorna restauracja, gdzie zjemy o wiele
taniej i smaczniej.
I wartość nie do zmierzenia: kontakt z innym człowiekiem, mówiącym czasem z innym akcentem lub
nawet gwarą, opowiadającym i pokazującym w praktyce regionalne zwyczaje czy gusta kulinarne .
Tego nie zapewni Wam żadna aplikacja!