Dzisiaj mieliśmy ogromną przyjemność gościć wyjątkowe osoby: zwycięzców naszej aukcji na WOŚP, która obejmowała spacer z przewodnikiem po Poznaniu.

Pani Irena wraz z małżonkiem zdecydowali się spędzić w Poznaniu cały weekend, więc umówiliśmy się na konwencję „od ogółu do szczegółu”, czyli w piątkowe popołudnie długi spacer po największych atrakcjach miasta, a w sobotę i niedzielę już samodzielne zwiedzanie, w oparciu o nasze sugestie.

Wspólna przechadzka miała na celu prezentację miasta „w pigułce” i wybranie obiektów, które w pozostały dzień można obejrzeć już bardziej szczegółowo.

Z racji tego, że nasi goście nie przyjechali oglądać ani targów maszyn budowlanych, ani archeologicznych wykopalisk to zamiast takich ujęć

posiłkować będziemy się zdjęciami wykonanymi w przed remontowych czasach 😊

Miejsce zakwaterowania, czyli hotel w pobliżu Kaponiery zdeterminował kolejność spaceru i zamiast tradycyjnego początku na Ostrowie Tumskim zaczęliśmy w Dzielnicy Cesarskiej.

Okolice placu Mickiewicza praktycznie zawsze robią wrażenie na turystach, więc nawet rozkopany św. Marcin nie zdołał zepsuć uroku wszystkich okolicznych budowli. Postój koło „Adasia” był doskonałą okazją do szybkiego przeglądu wszystkich stylów architektonicznych reprezentowanych w pobliżu.

Jako przerywnik w monumentalnej pruskiej zabudowie posłużył „Okrąglak” , który od blisko 70 lat jest jednym z najbardziej charakterystycznych symboli Poznania.

Nie sposób było też uniknąć dyskusji na temat obecnego wyglądu skrzyżowania ulic Gwarnej, Fredry i Mielżyńskiego. Doszliśmy razem do konkluzji, że już niedługo będzie pięknie….

Jako że turysta nie samą strawą duchową żyje, to wstąpiliśmy do miejsca, którego nie powstydziłby się paryski Montmartre, czyli kawiarni „U Przyjaciół”.

Bez wahania nasi goście umieścili lokal na liście do bliższego zapoznania, zwłaszcza z menu 😉

Z ul. Mielżyńskiego już tylko parę minut do miejsca, o którego historii można by opowiadać godzinami, czyli placu Wolności.

Pomnik Hygei to kolejny przystanek i okazja, by na podstawie okolicznych budynków opowiedzieć o poplątanych, polsko-niemieckich losach na przestrzeni ostatnich 150 lat.

Parkour po Starym Rynku kończymy we Farze, która wzbudza niekłamany zachwyt i staje się kolejnym punktem do obejrzenia w sobotę, zaraz po pokazie w Muzeum Rogalowym o 11, by móc usłyszeć sobotni koncert organowy.

Z Fary przez plac Kolegiacki już trochę dłuższa przechadzka na Ostrów Tumski z dodatkowa atrakcją w postaci przemarszu antyszczepionkowców i innych oryginałów kontestujących rzeczywistość.

Ostrów Tumski był przedostatnim punktem naszego programu i miejscem, gdzie mogliśmy zademonstrować w pełni nasz lokalny patriotyzm opowiadając o tym, ile ważnych rzeczy wydarzyło się i powstało po raz pierwszy w historii naszego kraju.

Do mety dobrnęliśmy na Śródce, czyli właściwie piątym miastem zwiedzonym podczas trzygodzinnego spaceru.

Poznań, Chwaliszewo, Ostrów Tumski, czyli polski odpowiednik Watykanu, Ostrówek no i Śródka.

I tutaj pozostaje nam tylko pozazdrościć kondycji naszym gościom, bo gdy rozstawaliśmy się, to oni wybierali się jeszcze na spacer nad Maltę!

W planach na pozostałe dni m.in. Muzeum Pyry, Pyra Bar, Palmiarnia, Stary Browar, Maltanka i zaułki naszej Starówki.

Serdecznie dziękujemy Państwu za wizytę w Poznaniu, dołożyliśmy wszelkich starań, by pokazać tą piękną stronę miasta i zapraszamy ponownie!