Jedzenie to stały punkt programu i odwieczny problem każdej grupy przybywającej na wycieczkę do innego miasta czy regionu.
Zwłaszcza, gdy przyjeżdżamy bez zarezerwowanego posiłku i liczymy na to, że przecież gdzieś coś się znajdzie.
Pewnym rozwiązaniem jest puszczenie grupy na żywioł, tzn. macie 1-1,5 h wolnego, tutaj jest pełno barów i restauracji, wybierzcie sami.
Niewybredni popędzą do którejś z popularnych sieci fastfoodowych na chemiczną namiastkę obiadu, natomiast pragnący w miarę normalnego jedzenia zaczynają gorączkowo guglować w poszukiwaniu niedrogich, w miarę normalnych posiłków.
I dla właśnie dla nich przedstawiamy krótką i bardzo subiektywną listę obiektów gastronomicznych w pobliżu największych atrakcji turystycznych Poznania.
- Stary Rynek, czyli Koziołki o 12.00, krótki godzinny spacer do Fary, na wzgórze Przemysła i po okolicznych uliczkach, a potem czas na małe co nieco.
- „Schaboszczak od Dziadka”, ul. Szkolna 7
Tradycyjna, polska kuchnia z tytułowym schabowym na czele. Tanio i dużo, biorąc pod uwagę atrakcyjną lokalizację. Dwudaniowy obiad to wydatek 20-40 zł
- „Pierożak”, ul. Wrocławska 23
Pyszne pierogi, przygotowywane na oczach gości. Szeroki wybór, co ważne: kupujemy na sztuki, czyli porcję dopasujemy do apetytu i możliwości finansowych. Cena jednej sztuki to ok. 2 zł
- „Gramofon”, ul. Wrocławska 7
Naleśnikarnia z ogromną gamą naleśników, zarówno słodkich jak i wytrawnych. Koszt dużej porcji 20-30 zł
- Spaghetteria „Avanti”, Stary Rynek 76
Spaghetti i lasagne w kilku odmianach, do tego pizza i sałatki. Dobre miejsce na szybki obiad w cenie do 20 zł
- Spaghetti Bar „Piccolo”, Wrocławska 8, Rynkowa 1, Garbary 35
Sieć barów z prostym menu, od 30 lat trwale wpisana w pejzaż Poznania. W okolicy Starego Rynku 3 lokalizacje. Za kilkanaście złotych zjemy solidną porcję spaghetti z kilkoma sosami (boloński!) lub lasagne.
- „Pyra Bar”, Strzelecka 13
Jak sama nazwa wskazuje, pyry na kilkadziesiąt sposobów. Nie tylko pyry z gzikiem czy szare kluski, ale także kilkanaście rodzajów zapiekanek ziemniaczanych zarówno dla mięsożerców jak i w wersji wege. Plyndze, czyli placki ziemniaczane na słodko i na ostro też w wielu wersjach, do tego kefir lub domowy kompot. Duże porcje w cenie 20-30 złotych.
- Plac Wolności, czyli między Dzielnicą Cesarską a Starym Rynkiem
- niestety, bar Caritas, który przez lata karmił Poznaniaków i niezliczone grupy turystów zamknął swoje podwoje i prawdopodobnie na wiosnę zostanie otwarty w zupełnie innym miejscu.
- „ Antrejka”, pl. Ratajskiego 9
Kameralne miejsce z obiadami domowymi na każdą kieszeń. Dwudaniowy obiad około 30 zł
- bar mleczny „Pod Arkadami”, pl. Ratajskiego 10
Bar mleczny w starym stylu. Tradycyjne jedzenie w bardzo atrakcyjnych cenach. Od lat ulubiona miejscówka studentów i emerytów. Za kilkanaście złotych pełnowymiarowy obiad.
- Spaghetti Bar Piccolo, Ratajczaka 37
Podobnie jak w kilkunastu innych lokalizacjach makarony i lasagne za kilkanaście złotych.
- Ostrów Tumski, czyli Katedra
W bezpośrednim sąsiedztwie Katedry możemy polecić jedynie:
- restauracja „Tumska”, Ostrów Tumski 5A
Tradycyjna kuchnia polska, miłe, rustykalne wnętrze. Zupy ok 20 zł, drugie danie 30-60 zł Wystarczy jednak krótki spacer przez most Jordana, by znaleźć się na Śródce.
Jeszcze kilkanaście lat temu odcięta od Ostrowa Tumskiego i dość niebezpieczna dzielnica zmieniła swoje oblicze po odbudowaniu mostu łączącego ją z Katedrą. Dzisiaj to jedna z ciekawszych miejscówek na gastronomicznej mapie Poznania, odwiedzana licznie nie tylko przez Poznaniaków, ale też rzesze turystów, szukających wytchnienia po zwiedzaniu kolebki Państwa Polskiego.
Na niewielkiej przestrzeni mamy do wyboru kilkanaście lokali, zarówno z kuchnią polską, europejską jak i azjatycką.
- „Na Winklu”, Śródka 1
Pierogarnia ze znakomitymi pierogami robionymi na miejscu. W sezonie trudno o miejsce, więc lepiej zarezerwować wcześniej. Solidne porcje pierogów, zarówno gotowanych jak i z pieca. Ceny w przedziale 20-30 złotych.
- „Do Środka”, Śródka 6
Niewielka knajpka z daniami azjatyckimi, głównie japońskimi i koreańskimi. Spory wybór miso, ramen, makaronów czy poke bowl. Za rozsądne pieniądze oryginalne i smaczne jedzenie.
- „Hyćka”, Rynek Śródecki 17
Zdecydowanie jedna z najlepszych restauracji serwujących kuchnię wielkopolską. Pyry z gzikiem czy śledź w śmietanie jako przystawki, domowy rosół, przepyszna czernina czy kaczka z pyzami to obowiązkowe pozycje dla każdego, kto chce spróbować lokalnych specjałów. Za kilkadziesiąt złotych skosztujemy naprawdę smacznych i pięknie podanych dań kojarzących się z Poznaniem.
Wszystkie podane przez nas adresy są oczywiście tylko sugestiami.
W każdej z wymienionych lokalizacji znajdziemy wiele innych lokali, dopasowanych do możliwości finansowych i gustu większości osób odwiedzających Poznań.
W następnej części przedstawimy najlepsze miejscówki dla grup autokarowych, czyli lokale zdolne do jednorazowego obsłużenia ok. 50 osób ( oczywiście po wcześniejszej rezerwacji).